Tuttosport postanowiło dzisiaj nawytykać hiszpańskiemu napastnikowi Milanu – Fernando Torresowi. Po rozegraniu kilku spotkań w podstawowym składzie były goleador Atletico Madryt, Liverpoolu i Chelsea oglądał dwa ostatnie mecze z ławki rezerwowych, a Inzaghi w starciu z Genoą wolał postawić na Jeremyego Meneza, Giampaolo Pazziniego a nawet M’Baye Nianga. Problemem Hiszpana jest nie tyle brak goli, co wgl. brak strzałów na bramkę, bowiem jego średnia oscyluje w okolicach 1,5 strzała na mecz.
Torres zapomniał jak strzelać
9 grudnia 2014 DAWID 29